Dlaczego robiono z tego taką tajemnicę? Macie swoje przypuszczenia?
Na premierę Grand Theft Auto V w wersji PC czekamy już naprawdę długo. Spora część graczy pamięta jednak zapewne, że Rockstar Games nie śpieszyło się także z zapowiedzią komputerowej wersji swojego hitu. Okazuje się, że była to jedynie swojego rodzaju zasłona dymna.
Producent bardzo długo nie zabierał głosu w sprawie wydania gry na PC. Przecieków było mnóstwo, ale jeśli już pojawiały się oficjalne komunikaty to zazwyczaj mówiły one jedynie tyle, że jest to możliwe, ale nic konkretnego nie ujawniano. Trzeba przyznać, że pracownicy Rockstar Games są wyjątkowo zdyscyplinowani, ponieważ od samego początku wiedzieli, iż Grand Theft Auto V na PC trafi.
"Zawsze wiedzieliśmy, że przeniesiemy GTA V na PC. Planowaliśmy to od pierwszego dnia i już wtedy podjęliśmy kilka decyzji związanych z aspektami technicznymi, które miały potem ułatwić prace. Te zaczęliśmy zresztą dość wcześnie, ale początkowo koncentrowaliśmy się na wersjach PS3/Xbox 360. Chcieliśmy rozbudować je jak tylko się da, ponieważ trzeba było brać się za wersje PS4/Xbox One."
Dlaczego robiono z tego taką tajemnicę? Macie swoje przypuszczenia?
Źródło: vg247, rockstargames
Komentarze
81Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Gta5 na PC gra wychodzi najpóźniej, ale za to port jest najlepszej jakości. Są już artykuły opisujące wrażenia z wersji PC i warto było czekać dłużej, optymalizacja świetna, a nawet wersja na ps4 odstaje bardzo, to nie jest port w stylu ubisoftu,
Hajs się zgadzać musi:) Jeśli ktoś miałby od razu do wyboru wersję na PS3/PS4/PC. To mógłby zrezygnować z wersji PS3 i kupić od ranu na PS4. Inny nie kupiłby wersji na PS#, bo ma lepszego PC itd.
A mało ludzi było, którzy zakupili grę na PS3/X360, a potem na PS4/XO?
Jednak trzeba zastrzec, że gra naprawdę musi być tego warta, by wywołać taki szał. Wiele gier przeniesiono z poprzednich konsol na aktualne i takiego szału nie było.
Trzeba to przyznać, że gra się sama w sobie obroniła, a R wybrał to co najlepsze dla niego.
niektórzy się śmieją i psioczą, że na "next-geny" wydawano grę która ma już rok w pełnej cenie, a teraz na PC wydają grę dwuletnią w cenie nowej gry.
Faktem jest jednak to że R dopracował GTA i przede wszystkim nie ma mikro płatności, ani DLC. Stworzył niesamowity produkt. To wszystko powoduje, że się dobrze sprzedaje.
To wszystk oto bardz odobry misterny plan a wlasciwie system sprzedazy produktu :)
mam nadzieje ze teraz widzicie to w jaki sposob rockstar zarabia na swoich "fanach". Prawie to samo co robi ubi czy ea.
Przyjeli tylko nieco inna strategie i poki nikt sie nie zorientuje jada dalej z tematem :)
W cywilizowanych krajach jak naprzykład UK - mówisz gry - myślisz konsole. I tak jest od lat 80tych. Tam tysiące ludzi pobiegło do sklepów po Ordera i bez zająknięcia kupiło grę za 250zeta na 10 godzin/bez multi, u nas cytuję kolegę z forum "jakbym wydał 250zł na grę to bym się powiesił". Gaming PC nie istnieje - poczytajcie metacritic albo IGN.com - platformy do grania to kolejno (w orderze ważności) - PS4,
X1, PS3, X360 i dopiero PC. Deal with it, że na PC gra się w Polsce, na Ukrainie,Białorusi i Rosji. Na konsolach w UK, Hiszpanii, Francji, Holandii.
U nas nie było NESa/SNESa - był Pegasus 15 lat po premierze i spiracony potem PSX. Nigdy nie było np. Nintendo bo jesteśmy zbyt biedni. Bo konsola to także 50 cali i dobre 5.1 - ja wiem, że można PC podłączyć do tiwi - tylko 90% konsolowców gra w salonie na tych LEDAch i plazmach a 90% PeCetowców nie:).
Jak to mówi najlepszy komiksiarz mojego pokolenia - absolutnie kultowa postać (Secret Service, Świat gier Komputerowych, Bears of War, Osiedle Swoboda, Produkt, P.Lux, Na szybko spisane, 8bit, czerwony pingwin, Fido i Mel...) - ŚLEDZIU:
"Wiem, że można podłączyć PeCeta do telewizora, wiem, że 60fps i takie podobne. Ale sorry ja jestem GRACZEM i uznaje tylko konsole - ostatnia gra w jaką grałem na blasze to był Half Life... Z konsolami i PC jest jak z dopalaczami i ziołem - dopalacze są mocniejsze i tańsze, wolisz palić dopalacze czy holendera. Konsole mają duszę. Miała ją amiga - blacha jej nie ma - to tylko składanka jakiś przypadkowych bebechów, pokryta blachą?"
Ja się podpisuję w 100% pod tym co Śledziu napisał. I zanim gimbaza zacznie minusować niech po
Co jak co ale jak można tak chamsko pokazywać że liczy się tylko kasa ?
Ja tez wiedziałem że GTA V będzie na PC.
Problemem nie jest to czy ma być czy tez nie bo większość zna ta odpowiedź ale to kiedy i dla czego marketingowo przeciągali to aż tak długo.
A najlepiej to niech pochwalą się statystykami przedsprzedażny do pierwszego przesunięcia i po pierwszym i drugim przesunięciu.
Do tego czasu mogą sobie nawijać makaron na uszy reszcie.